czwartek, 7 lipca 2011

Moje pierwsze spotkanie z nagością

Wiecie co ? Pierwszy raz odważyłam się rozebrac publicznie zupełnie nie zdając sobie sprawy z konsekwencji tego kroku. Było to 3 lata temu. Pojechałam z przyjaciółmi nad morze i trafiliśmy całkiem przypadkiem na plażę golasków.

W pierwszej chwili chcieliśmy się powolutku wycofac, szukaliśmy przecież czegoś dla siebie, spokojnego, ustronnego miejsca. Znaleźliśmy takie, ale nie byliśmy sami. Plaża powoli się zaludniała a my już byliśmy "rozłożeni" na naszych kocykach. Z początku nie bardzo wiedziałam dlaczego ludzie przechodząc obok nas patrzyli na nas, a nawet powiem, że nam się przyglądali. My oczywiście w strojach a chłopaki w kąpielówkach.

Jak zawsze. Słoneczko było coraz wyżej, plaża zaludniała się w dośc szybko.
W pewnej chwili mój przyjaciel, Piotr zawołał: patrzcie, goła laska ! Spojrzeliśmy w tę stronę i zobaczyliśmy dziewczynę w wieku no, może 14 lat. Trudno było nazwac ją "laską". Jednak wszyscy wstaliśmy i ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że tylko my jesteśmy ubrani na tej plaży. Owszem, kilka kobiet miało na sobie dolną częśc stroju, może to miesiączka, lub jakaś inna kobieca przypadłośc była tego powodem. Nie wiem.


Przez moment nie bardzo wiedzieliśmy co robic. Ogólna konsternacja. Monika pierwsza zabrała głos: wiecie co ? To chyba plaża naturystów, co my tutaj robimy ? Spadjmy jak najszybciej bo nas pobiją, albo coś !
Szczerze mówiąc sama nie wiedziałam co robic... Chłopaki, jak to chłopaki, krzyczeli, że tu jest fajnie i że chcą zostac.



Julka nic nie mówiła. To ona zaskoczyła nas wszystkich. Nic nie mówiąc zdjęła swój kostium kąpielowy i poszła w stronę wody. Jarek nagle zrobił się czerwony na twarzy jak burak ! Julka to przecież jego dziewczyna a wszyscy patrzyliśmy na jej nagą kobiecośc. No, może dziewczęcośc... Przyznam, że sama nie byłam specjalnie szczęsliwa widząc, jak Wojtas gapi się na Julkę. Byliśmy ze sobą od 7 miesięcy.


No co się tak gapicie ? zawołałam. Zdjęłam stanik od stroju i usiadłam na kocu. Mam ładne piersi i wcale się ich nie wstydziłam. Wojtas popatrzył na mnie i pokiwał głową z wyraźną dezaprobatą.
Co ty wyrabiasz ? zapytał.

Ja zostaję tutaj - stwierdziłam.
Wariatka i .... Wojtas chciał jeszczse coś dodac ale powstrzymał się od dalszej wypowiedzi. Pewnie na końcu języka miał słowo "dziwka". Tak sobie pomyślałam. Pozbierał swoje rzeczy i powiedział:
- rób jak chcesz, ja nie mam zamiaru robic z siebie idioty.
I tyle go widziałam. Poprostu poszedł.


Ewka i Sandra usiadły obok mnie. Sandra miała ogromne kompleksy dotyczące własnego wyglądu. Zawsze narzekała, że ma dużą pupę a za małe piersi. Sytuacja była komiczna. Julka pływała w morzu, ja siedziałam topless na kocu a reszta stała i patrzyła raz na mnie, raz na Julkę.
-Co robimy chłopaki ? - zapytał Paweł


-Jak to co ? To co w akademiku na pidżamówkach, na koniec imprezy - wyszeptał Paweł.
-Tak na trzeźwo ? - zapytała Ewka
-Wcale nie koniecznie na trzeźwo, mamy browarki - powiedział Paweł
Wstałam z koca i poszłam się przespacerowac w stronę wody, chciałam popatrzec na Julkę. Powoli przechodziłam pomiędzy kocami, na których leżeli porozbierani ludzie. Czekałam z niepokojem na reakcję swojej psychiki. A tu nic. Zero podniecenia, skrępowania i nikt nie zwracał na mnie szczególnej uwagi. To dziwne, bo na imprezach nie mogę miec chwili spokoju. Zawsze mam kilku adoratorów a tutaj przechadzałam się topless i nikt mnie nie zaczepiał, nie proponował niczego...? Poczułam lekkie rozczarowanie ale i ulgę. Podeszłam na brzeg, Julka w najlepsze pływała i skakała na nadpływające fale.


-Wchodź do wody - krzyknęła w moją stronę - jest super !
Zamoczyłam stopy. Woda była baaaardzo zimna.
Chciałam już wejśc do wody, popływac, gdy zaskoczył mnie dobiegający męski głos.
-Cześc - usłyszałam zza pleców - zimna woda i boisz się wejśc ?
Spojrzałam za siebie i oniemiałam. Przystojny, młody mężczyzna stał obok mnie i patrzył na kąpiących się w morzu. Podpierał się kulami. Miał zgrabna sylwetkę, owłosiony tors i niebieskie oczy. Mimo woli mój wzrok powędrował niżej. Popatrzyłam na "tą" rzecz, ale moją uwagę bardziej przykuło coś innego. Chłopak miał tylko jedną nogę. Zamiast drugiej malutki kikut.
-Zaskoczyłem ciebie ? Przepraszam - powiedział i w uśmiechu pokazał śnieżno biale zęby.
-Nic podobnego - powiedziałam i znowu spojrzałam na jego "nogę".
- To po wypadku, dawno temu miałem bliskie spotkanie z ciężarówką. Ja jechałem motorem - powiedział.
-Przepraszam, ze tak się gapię ale nigdy nie widziałam... nie wiedziałam co mówic. Zgłupiałam.
-Jesteś naturystką chyba od niedawna ?
-Od bardzo niedawna - odpowiedziałam.
-Widzę właśnie, masz śliczny biust ale strasznie blady - zaśmiał się
-Chyba dopiero zaczynasz
-Staram się zacząc - odpowiedziałam.
-Chodź, poznam cię z moimi przyjaciółmi
Pomachałam Julce i poszłam z nowo poznanym kolegą.
Szedł troszkę niudolnie, kule grzęzły w piasku. Przedstawił mi się. Miał na imę Kuba, ale przyjaciele zwracali się do niego Kubi. Szliśmy przez plażę i dopiero teraz dostrzegłam, że na plaży jest przeważająca ilośc panów. Nikt jednak nie przyglądał nam się ze szczególną uwagą. ludzie leżeli sobie, czytali, kilka osób grało w siatkówkę. Przez chwilkę patrzyłam na ten mecz i nie mogłam powstrzymac się od uśmiechu gdy widziałam panów podskakujący do piłki i ich fiutki, zabawnie podskakujące razem z nimi.