W zasadzie wszystkie swoje myśli na temat naturyzmu, nagości i jej uroków uważam za zdefiniowane. Popatrzcie tylko czy mam rację...
Rozpisywać się o urokach młodego, zgrabnego ciała w całej jego okazałości ? Lepiej chyba popatrzyć i podziwiać. W tym poście nie napiszę nic nowego, więc oglądajcie i podziwiajcie...
Sądzę, że powolutku zmierzam w stronę foto bloga...